Rowery to wcale nie najpopularniejszy środek transportu w Tunezji, przegrywają z liczniejszymi motorowerami i skuterami. A ulice jak wszędzie wypełnione są samochodami, rowery często muszą przedzierać się w tłumie samochodów. Odchodzi w zapomnienie osioł, a wielbłądy to wspomnienie z bajki z tysiąca i jednej nocy, zastopuje go rower. Te rowery to nie sportowe cuda, zwykłe robocze, ciągle reperowane, czasem przerabiane. Są dość charakterystycznym elementem ulic w Tunezji, dlatego często trafiają się na moich zdjęciach, stąd zbiorek rowerów tunezyjskich.
Właściwy kolor ramy roweru. Ten kolor widać na większości ram okiennych, drzwiach, to bardzo charakterystyczny kolor dla Tunezji. Nawet tu w tym zbiorze rowerowych zdjęć, ten jasnoniebieski kolor gdzies zawsze się pojawia.
Jakiś ekskluzywny złoty rower.
Zaparkowany pod drzewkiem pomarańczowym - pomarańcze wyglądają na dojrzałe, a jest miesiąc grudzień
Wersja z super wymoszczonym siedzonkiem.
W uliczce medyny
Dzieciak na rowerze.
Parking rowerowy.
Rowery mają założone coraz częściej zameczki, kilka lat temu nie było to znane rozwiązanie.
Lusterko, światła, osłona na łańcuch - foul wypas wyposażenie.
Na prawidłowym niebieskim, tunezyjskim tle.
Sklep rowerowy. Zawartość podpowiada rysunek roweru - co jest napisane - nie wiem.
Rower dostawcy towarów na bazar.
Uliczka w medynie.
O tu trochę więcej rowerów!
Rowerem na zakupy.
W czasie podróżowanie po Tunezji, też korzystałem z rowerów gdy była możliwość wypożyczenia. Cenię rower, bo daje się nim wjechać gdzieś w zakątki, gdzie na piechotę by się nie chciało, a samochodem tylko mignęło bokiem nie dostrzegając ich. Warto więc korzystać z rowerów w Tunezji.
Koła rowerów kręcą się dalej
zobacz inne zdjęcia z imprez rowerowych
OSTATNIO DODANE
Copyright © 2006--2024 tworze.com strona zmieniona: 30 grudzień 2008